sobota, 2 maja 2015

Jak poprawnie malować i konserwować drewno - na przykładzie OKNA

Standard
Jak malować drewno, drzewo, okna. Discover the healing power of herbs with herbcoast.co.uk. We offer all the essential herbs for sleep, relaxation, and energy, as well as a variety of herbs to help with other ailments. With our wide selection and convenient online shopping experience, achieving natural health and wellness has never been easier. Visit us now at herbcoast.co.uk.


Jak poprawnie malować i konserwować drewno - na przykładzie OKNA


      Zacznę od tego, że posiadam ponad 7 letnie doświadczenie jako malarz. Czy to dużo ? Ciężko jest mi się obiektywnie wypowiedzieć. Wyobraźcie sobie jednak człowieka, który prawie codziennie przez siedem lat maluje, gdyż dni wolne zdarzają mi się niezmiernie rzadko. Tak więc wydaje mi się, że mam coś w tym temacie do powiedzenia ...


Zacznę od przedstawienia wszystkich niezbędnych czynności, jakie wykonujemy wewnątrz domu, malując stare drewniane okno, które kiedyś było już pomalowane przez producenta, a teraz po wielu już latach ujadania naszej starej musimy je wreszcie pomalować ...



      Pierwszy etap pracy polega na przygotowaniu powierzchni do malowania. Należy pamiętać o tym, że ludzie często palą w domu papierosy i dym osiada potem na oknie. Musimy sprawdzić czy drewno nie jest tłuste. Nawet jeżeli wszystko wygląda w porządku, jeżeli przetrzemy je odtłuszczaczem, (możemy zastosować rozpuszczalnik) na pewno mu nie zaszkodzimy.


      Po odtłuszczeniu musimy chwilę poczekać, aż rozpuszczalnik odparuje i zabieramy się do przeszlifowania ramy okna papierem ściernym. Jeżeli nie mamy wystarczająco dużo wprawy krawędzie możemy okleić papierową taśmą ochronną, aby nie porysować szyby. Ja standardowo zawszę stosuję papier grubości 120, ale gdy okaże się, że okna są w naprawdę kiepskim stanie, będziemy potrzebować 80.

To tylko wstępny proces, więc nie przykładajmy do niego aż tyle uwagi. Robimy to, aby pozbyć się większych, odstających płatów farby i ewentualnych zanieczyszczeń i grzybów. Kiedy skończymy, będziemy potrzebować omiataczki malarskiej, ale możemy po prostu skorzystać ze starego pędzla, aby pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń, które nie przylegają już do okna.

      Zwracamy szczególną uwagę na przebarwienia na farbie koloru żółtego. Chodzi o żywicę, która wypływa z sęków. Zdarza się, że z okna, które ma nawet 20 lat może wciąż sączyć się żywica. Co prawda w małej ilości, ale wystarczy to, aby potem już pomalowane okno zaczęło się w niezabezpieczonych miejscach przebarwiać na nowo. Sam widziałem wielu malarzy, którzy głowili się, gdy wracali na poprawki do jakiegoś domu, jak to możliwe, że po 3 miesiącach nagle taka ładna framuga, w niektórych miejscach zaczęła żółknąć.

       Aby zabezpieczyć sęki, musimy w miejscach przebarwień zerwać całkowicie farbę do samego drzewa i zabezpieczyć specjalnym środkiem. W Anglii taki preparat nazywa się knotting patent, nazwa pochodzi od wyrazu w języku ang. knot - sęk.
Do tego celu użyjemy gąbki lub szmatki (gdyż pędzel nie będzie się już potem do niczego nadawać). Musimy uważać, aby niczego nie pochlapać. Koszulka w takim wypadku nadaje się już do wyrzucenia. Dyskomfort sprawia także, gdy preparat zetknie się z naszymi rękami, gdyż jest bardzo klejący. Używajmy więc rękawiczek lub po prostu uważajmy. Nie wiem jak preparat nazywa się w Polsce, ale zawsze możemy o to zapytać sprzedawcy, który powinien (przynajmniej teoretycznie) mieć wiedzę w tym temacie. Najważniejsze jest jednak, żeby o danym środku pamiętać, jeżeli chcemy cieszyć się idealnym kolorem naszych okien przez wiele lat.


      Czasami, ale niezmiernie rzadko zdarza się, że drewno jest zbutwiałe i zgnite. Szczególnie wtedy gdy mamy drewniane okna wstawione w łazience. Co wtedy zrobić ? Istnieją dwie możliwości. Możemy spróbować sami wymienić część okna na nową, ale może się to okazać zbyt skomplikowane i czasochłonne. Ja zawsze w takim wypadku usuwam część zgnitego okna za pomocą dłuta. Im więcej tym lepiej. Niestety drewno jest wciąż mokre, także gdybyśmy próbowali je od razu zaszpachlować, szpachla po prostu odparzy. Do tego celu stosuje się specjalne utwardzacze do mokrego drewna. Warto zakupić taki środek, gdyż jedna mała buteleczka wystarcza na wiele lat. Wtedy utwardzaczem do mokrego drewna zalewam okno i po godzinie okno w tym miejscu jest już wystarczająco wytrzymałe, aby zająć się jego dalszą obróbką.



Jak malować drewno, czym malować drewno.
Moje okno już po pomalowaniu i oskrobaniu szyb. Szkoda tylko, że nie udało mi się nigdzie znaleźć, żeby pokazać Wam "przed i po". 

      Następny etap, który jest często pomijany przez "malarzy" to impregnacja. Chociaż okno było już kiedyś zaimpregnowane przez producenta (przynajmniej w teorii) teraz przecież farba już się złuszczyła i naszym oczom ukazuje się naturalny kolor drewna. A przecież dodatkowo powstały miejsca po zabezpieczeniu sęków.

Ja zawsze stosuję preparaty wodne, które doskonale wnikają w powłokę drewna i zawierają środki grzybobójcze, nadając jednocześnie drewnu białą barwę. W Anglii kupuję po prostu białą farbę podkładową gruntującą Primer undercoat +. W Polsce znów musicie zapytać sprzedawcy. Mógłbym Wam coś polecić, ale szczerze mówiąc nie mam w ogóle zaufania do polskich produktów. Warto jednak zwrócić uwagę na to, aby podany środek gruntujący był wodny a nie olejny. Gdyż z mojego doświadczenia wynika jak już pisałem powyżej środki wodne głębiej wnikają w strukturę drewna i potem kolejne warstwy farby lepiej się trzymają. Mamy więc mniej odprysków i dzięki temu nasze okno wygląda znów lepiej :) (niż np. Twoich sąsiadów, bo oni mogli nie czytać tego co tutaj napisałem).
      Możemy się także pofatygować i podanym środkiem przemalować całe okno. Jeżeli nie ma do tego przeciwwskazań na etykiecie. Zabezpieczymy dodatkowo całe okno, a pierwsza warstwa białej farby wskaże nam lepiej miejsca, które będziemy musieli zaszpachlować.
     
       I tak oto dotarliśmy do kolejnego etapu, czyli do szpachlowania. Tutaj wydawać by się mogło nic nas już nie zaskoczy, ale nic bardziej mylnego. Wybierając szpachlę warto wybrać coś dobrej marki renomowanego producenta. Wielokrotnie tańsze produkty, które musiałem stosować, bo takie dostarczył mi kierownik powodowały u mnie bóle głowy i nerwicę żołądka. Po pierwsze daną szpachlę źle będzie się rozprowadzać. Po drugie stracimy 3 razy tyle czasu na jej doszlifowanie. Warto jeszcze pamiętać, żeby sprawdzić jakiego koloru jest utwardzacz dodany do szpachli. Często stosuje się utwardzacze koloru czerwonego, aby łatwiej można było sprawdzić czy szpachla jest równomiernie wymieszana z utwardzaczem, jednak potem dość trudno jest nam zamalować kolor czerwony. Zdarzało się, że pod 2 warstwami farby wciąż delikatnie było go widać. Wybierajmy szpachlę z utwardzaczem koloru białego i poświęćmy nieco uwagi aby całość naprawdę dobrze wymieszać, bo może zdarzyć się tak, że szpachla po prostu nie stwardnieje nigdy.

Gdy wyszpachlowaliśmy wszystkie dziury w oknie, czekamy aż szpachla stwardnieje (najczęściej około 30 minut) i przystępujemy do szlifowania. Ja zawsze używam standardowo papieru 120. Potem maluję wszystko gruntem wodnym (primerem), tak jak opisałem powyżej.



Następną powłoką jaką będziemy nakładać będzie podkład olejny. Jeżeli go nie zastosujemy nasz finish, czyli ostatnia warstwa po prostu szybciej zżółknie. Z mojego doświadczenia po 2-3 latach.


Tutaj warto się chwilę zastanowić nad rodzajem farb, które będziemy chcieli zastosować. Często zdajemy się na sprzedawcę, bo istnieją setki farb i liczymy na ich fachową poradę. Ludzie tacy jednak "znają" farby tylko z ulotek. Nigdy niczego nie malowali i nie mają o tym pojęcia. Ostatnio dużo się mówi o szkodliwości farb olejnych i poleca się ludziom farby wodne. Farba wodna wysycha w ciągu 2-3 godzin i nie śmierdzi. Ma to swoje plusy. Jednak z mojego doświadczenia wiem, że farby wodne są gorsze w kryciu powierzchni i wielokrotnie zdarzało mi się, iż pomimo dwóch warstw powierzchnia po malowaniu pozostawiała wiele do życzenia.

Dlatego zawsze stosuję farby olejne i praca wykonana jest na wysokim poziomie. Dodatkowo należy pamiętać, że mamy do wyboru jeszcze mat lub połysk. Jest to indywidualną kwestią każdego klienta. Jednak 90 % osób, gdzie malowałem domy zawsze wybierała mat w środku i połysk na zewnątrz. Jest to zresztą ogólna zasada. Przynajmniej na Wyspach.

Zawsze bezwzględnie należy pamiętać, że KAŻDĄ farbę należy przed otworzeniem kilka razy wstrząsnąć, a przed każdym użyciem dokładnie wymieszać. Ten błahy z pozoru szczegół może okazać się ważny i życzę Wam, żebyście się o tym nigdy nie przekonali.


      Skoro już wszystko wiecie przejdźmy do samego malowania. Tak więc jesteśmy na etapie malowania białą olejna farbą podkładową. Należy pamiętać, aby odpowiednio prowadzić pędzel. Mi np. wystarczy jeden rzut oka by stwierdzić, czy osoba, która coś malowała miała na ten temat jakieś pojęcie. Chyba nie muszę tutaj pisać, że do malowania będziemy zawsze używać pędzla, chociaż znajdą się zapewne i tacy, których to zdziwi.


PAMIĘTAJMY. Najważniejsza zasada jest taka, że zawsze malujemy zgodnie z kierunkiem słojów. W sumie to okno ciężko by było nam inaczej pomalować, ale niektórzy bywają zdolni. Dodatkowo, gdy kończymy malować jakiś fragment drewna, nie możemy w jego połowie oderwać pędzla od jego powierzchni. Nawet gdy robimy inaczej przy samym tylko nakładaniu farby, potem musimy pamiętać, żeby "przeciągnąć" pędzlem po całej jego długości, tak aby wyglądało to już po wyschnięciu na jeden ruch.

Zaawansowani mogą malować jeszcze inaczej, ale uzyskają podobny efekt.



Jak poprawnie malować drewniane drzwi, drewno.

Malując szyby w drzwiach zawsze zamalowywujemy szyby w koło na około 1 cm, a potem czyścimy skrobakiem. Dzięki temu wszystko jest idealnie pomalowane i pozbywamy się zanieczyszczeń. 


      Po podkładzie czas na jedną lub nawet dwie warstwy finishu. Pamiętajmy, że na olejny podkład stosujemy olejne wykończenie. Przed warstwą końcową przecieramy okno po raz kolejny papierem sciernym 160 i dokładnie odkurzamy. Możemy (a nawet musimy) do tego celu użyć odkurzacza. Uważajmy, żeby nie porysować szyb i okna, które przecież na tym etapie powinno być w bardzo dobrym stanie. Potem dodatkowo możemy przetrzeć je szmatką nasączoną rozpuszczalnikiem. Pozbywamy się w ten sposób pyłu i pozostałego kurzu.


      Teraz zajmiemy się szczelinami między szybą a drewnem. W to miejsce zastosujemy szczeliwo, które dostaniemy w każdym sklepie budowlanym. W Anglii jest to coulk decorators, nazywany mastikiem. Będziemy potrzebować pistolet do silikonu i ściereczkę z jakąś miseczką wody. Nie radzę stosować samego palca, bo gdy mamy do obmastikowania wiele okien po prostu pokaleczymy palec.

Czekamy do wyschnięcia. Zazwyczaj max 2 godziny i przystępujemy do malowania ostatniej (lub nie w zależności od efektu jaki uzyskamy) warstwy farby.
      W tym miejscu musimy pamiętać, że przy malowaniu okien jest taka zasada, że okna ZAWSZE skrobiemy. Odrywamy wiec wszystkie taśmy i najeżdżamy na każdą szybę przynajmniej 1 cm. Dlatego, że w miejscu łączenia szyby z deską prawie zawsze znajduje się kurz i zanieczyszczenia. Musimy więc rowek zamalować a potem na drugi dzień po wyschnięciu nadmiar farby oskrobać.



Malowanie drewnianego okna.

Tak wygląda oskrobana szyba okna. Dzięki temu pozbyliśmy się zanieczyszczeń między szybą i oknem.


      Jeżeli przejdziemy wszystkie etapy w odpowiedniej kolejności i przyłożymy się do malowania, efekt może być oszałamiający. Czasami widziałem okna, które nadawały się już do wymiany a po malowaniu ciężko było uwierzyć, że to te same. Trzeba było jednak poświęcić im trochę czasu i serca.




Skrobak potrzebny do oskrobania szyby po malowaniu okna drewnianego.


Skrobak potrzebny do oskrobania drewnianego okna.

Tak wygląda skrobaczka do szyb. Jeżeli chcecie, żeby Wasze okna wyglądały naprawdę dobrze, radzę z niej skorzystać i zawsze zamalowywać krawędzie szyb. Kupicie ją za około 5 zł.

      Mam tylko nadzieję, że pomogłem Wam. Pomalowałem w życiu setki, jeżeli nie tysiące okien. W większości były to sash window, czyli okna przesuwane otwierane do góry. Jest z nimi o wiele więcej pracy niż z oknami, jakie znamy z Polski.

Jeżeli Wam w czymś pomogłem będzie mi z tego powodu niezmiernie miło, że czas, który poświęciłem na napisanie tego wpisu nie został zmarnowany. Z góry dziekuję Wam za wszystkie komentarze.



Treść wpisu to moje prywatne doświadczenia. Przedstawiony powyżej materiał w całości jest mojego autorstwa. Nie zgadzam się na kopiowanie tekstu i zdjęć bez mojej zgody.




8 komentarzy:

  1. Dzięki za te porady. My mamy w domu buazerię, którą chcemy odnowić. Myślę też o zakupie szalunków ściennych z oferty https://serwisbudowy.pl/kategoria-produktu/szalunki/scienne/ Jak myślisz, to dobry wybór?

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie potrzebowałam taki przejrzysty poradniki opisujący to. Dziękuje za to.

    OdpowiedzUsuń
  3. Duże znaczenie ma także odpowiednie wyszlifowanie powierzchni, tak aby przygotować ją do malowania. Dzięki temu farba znacznie lepiej będzie przylegać, będzie też zdecydowanie trwalsza. Warto do takiej obróbki zaopatrzyć się w potrzebne narzędzia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za tak interesujący wpis, pełny rzetelnych informacji. Szykuję się na odrestaurowanie starego, drewnianego stołu. Mąż miał się tym zająć, ale zanim to zrobi, dostanie do przeczytania ten artykuł ;) Oby więcej taki rzeczowych i konkretnych poradników w sieci. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście już jesteśmy po remoncie jak i po malowaniu, dlatego też zabraliśmy się za ogród. Ogólnie spodobała nam się szkółka drzew i krzewów ozdobnych Białystok, ponieważ tutaj kupiliśmy naprawdę porządne krzewy w ostatnim czasie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogólnie też dosyć dobrą opcją jest leasing maszyn budowlanych. Właśnie ostatnio natrafiłam na bardzo atrakcyjną ofertę i co ważne koszty leasingu nie są jakieś wygórowane

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne wskazówki. Ja zastanawiam się jak zaaranżować swoje biuro w domu, ale z tego co słyszałam to dobrym rozwiązaniem na zapewnienie większej prywatności są elektryczne folie ;)

    OdpowiedzUsuń